Aleksandria rozczarowała mnie podobnie jak żołnierzy Napoleona w roku 1798. Szukałem śladów dawnej, legendarnej świetności – jeśli nie starożytnej, to kolonialnej – znalazłem zaniedbane, brudne miasto pozbawione prawie zabytków. Gdyby nie nowoczesna biblioteka nie byłoby po co tu przyjeżdżać. Dotknąłem tylko kilku miejsc napoleońskich i pojechałem – jak Napoleon – do Kairu. Continue Reading