Nieco ponad trzydzieści kilometrów od miejsca, w którym został śmiertelnie zraniony i zmarł wielki marszałek dworu i cztery kilometry od Zgorzelca, w którym jego ciało zostało zabalsamowane, stoi hotel Marschall Duroc.
Continue ReadingKarczma

W centrum Savony, niedaleko portu, na wąskim chodniku stoi kilka stolików. Przy nich – jak to w Italii – siedzą rozgadani ludzie, jedzą lody, piją kawę. Wszystko typowe dla miasteczka włoskiego. Gdyby nie nazwa pewnie nie zatrzymałbym się akurat tutaj. Ale ta nazwa – Napoleon!
Continue ReadingPo raz kolejny – po wizycie w Znojmie – zauważyłem w Czechach dobrą zmianę. W odróżnieniu od poprzedniej wizyty w praskiej restauracji “U Bonaparta”, jedzenie okazało się smaczne, obsługa miła i szybka, dekoracje napoleońskie wciąż wiszą. Continue Reading
Restaurację Napoleon w Znojmie odwiedziłem kiedyś i opisałem moje krótkie rozmowy o cesarzu z obsługą. Postanowiłem sprawdzić czy ziściły się ich marzenia o zmianie “mało nowoczesnej” nazwy lokalu. Continue Reading
Nazwa restauracji kusi. Bo któż z “napoleonistów” nie skusiłby się na posiłek w lokalu “Bonaparte” w miasteczku Austerlitz? Wystrój niegodny cesarza, ale za to piwo smaczne i tanie, tanie też jedzenie.
Nazwa kusi, żeby tu przenocować. No, bo jeśli przejeżdża się drogą, którą wycofywali się Rosjanie pokonani pod Austerlitz, tuż obok rozciąga się teren Bitwy pod Austerlitz – to jak nie zboczyć z szosy przy napisie “Motorest Bonaparte”? Continue Reading
Najpopularniejsza restauracja na kowieńskiej starówce ma w piwnicach trzy sale. Dla mnie oczywiście najważniejsza jest ta nosząca nazwę Napoleońska. Continue Reading
Trzeba mieć fantazję i lubić historię, by centrum szkoleniowo-rekreacyjne nazwać “Śladami Napoleona”. Zwłaszcza, gdy to centrum powstaje nie w powszechnie kojarzonej z Napoleonem miejscowości, ale w wsi warmińskiej. Continue Reading
Już prawie pół wieku kierowcy jadący na trasie Warszawa – Poznań lub w odwrotnym kierunku (jak jechał w 1806 roku Napoleon), mijają restaurację z dumną nazwą na fasadzie – Kuźnia Napoleońska. Napoleona raczej tutaj nigdy nie było, ale legenda że był, jest ładna. Niestety – legenda niewykorzystana. Continue Reading
Cesarz spędził tu tylko kilka godzin, zjadł obiad, ale dzięki temu teraz możemy zjeść desery: Pani Walewska, Napoleon, Cesarzowa Józefina. Na obrazach portrety Napoleona, jego kobiet, obrazy z epoki i kopia Gazety Warszawskiej opisujący wizytę cesarza w grudniu 1806 roku. Continue Reading