Nikt spotkany zaledwie kilkadziesiąt metrów od obelisku napoleońskiego nie wie, gdzie on się znajduje. Dopiero chwiejący się nieco facet wskazuje mi drogę. Dziękuję Ci anonimowy pijaczku.
Matka z dzieckiem wychodząca ze sklepu pytana o kamień z tablicą napoleońską odpowiada, ze mieszka tu dopiero siedem lat, mężczyzna z teczką – żebym zapytał w urzędzie; para – że nie sa stad. Dopiero jeden z popijających na murku, na skraju zielonego skweru, miejscowych meneli, prowadzi mnie kilkadziesiąt metrów, na środek trawnika. Na sporym głazie umieszczono tablicę z zarysem kapelusza napoleońskiego i napisem. Mój „przewodnik” prosi, żebym przeczytał napis, bo zapomniał okularów. Potem odchodzi do kumpli, do piwa. Ja, po zrobieniu kilku zdjęć jadę dalej śladami cesarza.
W Wielbarku położonym na trasie z Warszawy do Olsztyna, Napoleon pojawił si 31 stycznia 1807 roku. W domu urzędnika skarbowego spędził dwie noce. Niestety na placu św. Wojciecha znajduje się tylko trawiasty skwer. Dom, w którym nocował Napoleon niszczał przez lata i w roku 1980 został rozebrany.
W 200 rocznicę pobytu Napoleona w Wielbarku obyły się obchody tego wydarzenia. Była msza święta, odczyt historyka Janusza Jasińskiego i odsłonięcie wspomnianego obelisku z tablicą pamiątkową. Rok później tablica została ukradziona, obecnie znowu przymocowana jest do kamienia.
A napis (w języku polskim i francuskim) głosi: „W tym miejscu stał dom, w którym od 31 stycznia do 2 lutego 1807 roku kwaterował Napoleon cesarz Francuzów.”