Stara część Zgorzelca leżąca po niemieckiej stronie jest piękna. Oszczędzona podczas II wojny światowej zachwyca zachowanymi kamieniczkami w różnych stylach. Szczególnie urokliwa jest uliczka Bruderstrasse łącząca Górny Rynek z Dolnym Rynkiem.
Kamienica pod nr 33 niczym się nie wyróżnia. Brama zamknięta, część fasady zasłonięta parasolami knajpki. Brak jakiejkolwiek informacji o tym co działo się tutaj w maju 1813 roku.
22 maja 1813 roku niedaleko wsi Markersdorf pod Zgorzelcem zginął Wielki Marszałek Dworu Cesarskiego Geraud Christophe Michel Duroc. Zginął nie w bezpośrednim starciu a od dość przypadkowego ostrzału rosyjskiej baterii konnej generała Nikitina. Kilka strzałów wycofującej się baterii oddanych w kierunku kolumny francuskiej trafiło. Jedna z kul trafiła Duroca. Szczegółowo można o tym przeczytać w książce Mariusza Olczaka “Kampania 1813”, w pamiętniku ze św. Heleny Les Casesa oraz w Biuletynie Wielkiej Armii z 24 maja 1813 roku.
Marszałek zmarł o godz. 22 w wiejskiej chacie a ciało jego w asyście batalionu Młodej Gwardii przewieziono do pobliskiego Zgorzelca. Zabalsamowano je właśnie w kamienicy nr 3 przy Bruderstrasse. Wnętrzości pochowano w ogrodzie domu. 26 maja ciało Duroca zabrano przewieziono do mayence, następnie pochowano je w kościele Inwalidów.
Niestety na kamienicy brakuje jakiejkolwiek tablicy poświęconej Durocowi, podobnie zresztą, jak na kamienicy stojącej 200 metrów od tego miejsca – domu, w którym kilkakrotnie zatrzymywał się Napoleon (czytaj TUTAJ).