
W centrum Savony, niedaleko portu, na wąskim chodniku stoi kilka stolików. Przy nich – jak to w Italii – siedzą rozgadani ludzie, jedzą lody, piją kawę. Wszystko typowe dla miasteczka włoskiego. Gdyby nie nazwa pewnie nie zatrzymałbym się akurat tutaj. Ale ta nazwa – Napoleon!
Prowincja portowego miasta Savona w północnej Italii, położona między górami i morzem, byłą naturalną scenerią potyczek i bitew kampanii włoskiej w 1796 roku, podczas której Młody generał Bonaparte zdobył sławę. Montenotte, Dega , Millesimo, to nie tylko nazwy miejscowości leżących w pobliży Savony, to także kamienie milowe na drodze do sławy przyszłego cesarza.
Po błyskawicznych zwycięstwach i niepohamowanym pochodzie armii włoskiej pod wodzą Bonapartego, przeciwnicy zmuszeni zostali do podpisania traktatu w Campoformio. Francji przypadła m.in. port Savona z całą prowincją, bogatą w gaje oliwne i winnice. Francuzi rządzili tutaj do 1815 roku.
Cenną pamiątką zachowaną do dzisiejszych czasów, są ręcznie malowane akwarelami kolorowe mapy dokumentujące tzw. kataster napoleoński, czyli regulację własności nieruchomości przydatną do spisu ludności i poboru podatków. Mapy pokazują dokładne wytyczone granice działek, tereny są też dokładnie opisane. Do pomiarów przyjęto, podobnie, jak w całym Cesarstwie metrycznego systemu dziesiętnego.
W latach 1808-1815, prefekt departamentu Montenotte (mianowany na to stanowisko przez samego cesarza) prowadził szeroko zakrojone prace geodezyjne i badawcze na terenie prowincji.
Polegały one nie tylko na pomiarach topograficznych, ale i na badaniu i klasyfikowaniu różnych roślin uprawianych na tym terenie.
A obecnie, o Napoleonie w Savonie przypomina bar – lodziarni „Napoleon”.
Lokal założony w 1983 roku, prowadzony jest już przez trzecie pokolenie tej samej rodziny.
Lodziarnia położona jest przy uliczce Via A. Mistrangelo, w samym centrum miasta, kilku minut spacerkiem od najważniejszych zabytków miejscowej starówki.
Na zewnątrz, pod kolumnami stoi kilka stolików, wewnątrz jest ich więcej. Do nazwy nawiązują elementy dekoracyjne: małe popiersia cesarza, obrazy.
Lody są przepyszne, więc wizyta tu prawdziwa przyjemność nie tylko ze względu na nazwę.