Spośród 174 bitew napoleońskich upamiętnionych 40 centymetrowymi napisami na Łuku Tryumfalnym w Paryżu, pięć to miasta polskie. Wśród nich – Pułtusk, bitwa która rozegrała się 26 grudnia 1806 roku.
Pułtusk przetrwał też w mniej chwalebny sposób. Termin „la boue de Pultus” (pułtuskie błota) przeszedł do słownika napoleońskich żołnierzy i często pojawia się we wspomnieniach z epoki. Bo właśnie w 1806 roku, zamiast tradycyjnej srogiej polskiej zimy, nastąpiła odwilż Drogi – i tak pozostawające w tyle za europejskimi traktami – i pola zamieniły się w niezmierzone błota. Nie tylko artyleria i tabory, ale kawaleria i piechota taplała się całymi dniami w błocie. Legendarne tempo francuskiej armii spadło do poł mili na godzinę. W takich warunkach przyszło się potykać wojskom francuskim i rosyjskim pod koniec grudnia. W takich też warunkach – błoto plus zadymki śnieżne – odbyły się dwie bitwy: pod Gołyminem i pod Pułtuskiem W tej drugiej wojska marszałków Lannesa i Davouta starły się z armią rosyjskiego generała Bennigsena. Mimo przewagi liczebnej (Rosjanie 45 tys., Francuzi – 30 tys.), Rosjanie zmuszeni byli do wycofania się i ponieśli większe straty.

Pocztówka upamiętniająca udział marszałka Davouta w bitwie pod Pułtuskiem, wydana w Pułtusku w 2006 roku.
Po długich pertraktacjach z panią w recepcji (wizytówka, legitymacja dziennikarska, urok osobisty…), udaje mi się dostać klucze do pomieszczeń na I piętrze. W Sali Rady stoi kopia rzeźby przedstawiającej postać Napoleona (oryginał znajduje się w Muzeum Romantyzmu w Opinogórze), wisi sztych przedstawiający bitwę pod Pułtuskiem oraz obraz na którym uwieczniono spotkanie Napoleona i cara Aleksandra I w Tylży. Największy i najpiękniejszy jest obraz Marii Walewskiej (oryginał autorstwa Francoisa Pascala Gerarda, z roku 1810 wisi w Pałacu Inwalidów w Paryżu).
W sąsiedniej kaplicy powieszono tablice upamiętniająca pobyt cesarza na zamku. Z okien kaplicy miał on obserwować ruchy Rosjan po drugiej stronie rzeki Narwi.
To koniec pamiątek po pobycie cesarza w Pułtusku, ale nie koniec pamiątek napoleońskich w tym mieście. Ale o tym – innym razem.