Amfiteatr w Kołobrzegu, scena niesławnej pamięci festiwali piosenki żołnierskiej za czasów PRL-u, obecnie miejsce koncertów najróżniejszych artystów, w roku 1807 był scena krwawych walk o znajdujący się w tym miejscu Fort Wilczy.
Kołobrzeg (nosił wtedy nazwę Kolberg) w epoce napoleońskim był małym portem i twierdzą, która jako jedna z nielicznych nie poddała się bez wystrzału na sam tylko widok francuskich żołnierzy (jak np. Szczecin). Oblężenie rozpoczęło się na początku maja. W szturmach na Fort Wilczy, który bronił dostępu do miasta od wschodu wzięli udział żołnierze polscy z 1 Pułku Piechoty . Zdążyli już wziąć udział w walkach o Tczew, Gdańsk i Słupsk, byli więc doświadczeni i otrzaskani z ogniem. Jak się szybko okazało stanowili wyjątek wśród kiepskiej jakości oddziałów francuskich i wirtemberskich skierowanych do zdobywania Kołobrzegu. Dowodził nimi książę pułkownik Antoni Paweł Sułkowski, który pułk wystawił za swoje pieniądze, płacą za umundurowanie, uzbrojenie i szkolenie żołnierzy.
Fort Wilczy Szaniec otoczony był wałem wysokim na trzy metry oraz suchą fosą o głębokości 2,5 metra i szerokości 7 metrów oraz palisadą. Dojścia do fosy broniły jeszcze trzy rzędy wilczych dołów.
Pierwsze próby zdobycia Fortu Wilczego podjęto 7 i 18 maja, zgodnie z koncepcją dowodzącego oblężeniem generała Loisona, który zamierzał zdobyć miasto od strony wschodniej.
Generał Loison w swoim rozkazie z 8 maja napisał, że „oświadcza najszczególniejsze ukontentowanie swoje z okazanej odwagi 50 Polakom, którzy wytrzymali natarczywość jazdy nieprzyjacielskiej i do cofnięcia ją przymusili”.
Z kolei książę Sułkowski napisał w raporcie do generała Jana Henryka Dąbrowskiego: „Z wielkim ukontentowaniem przyłączam Panu Generałowi do powinnego raportu moje doniesienie, pewnie jemu równie jak mnie miłe, iż Polak jak wszędzie, tak i pod Kolbergiem swoje męstwo wspólnie wojującym narodom okazać umiał. Dzień 7 maja, którego z Prusakami potyczkę mieliśmy, chlubny był dla pierwszego regimentu. Do zadziwienia widziałem naszych żołnierzy odważnych”.
Za drugim razem do fortu jako pierwszy wdarł się Polak Sokołowski. Fort został zdobyty, zginęło 160 broniących go Prusaków a 80 z dowodzącym porucznikiem Rahde dostało się do niewoli.
Niestety nim zdążono przygotować fort do obrony ze strony twierdzy, 700 Prusaków przystąpiło do kontrataku. W tym momencie zdradzili Wirtemberczycy, zaczęli strzelać do wspierających Polaków Włochów. Po stracie 159 ludzi Prusacy zdołali odzyskać umocnienia.
Kolejny atak przeprowadzono, przy udziale 400 Polaków, 11 czerwca. Fort zdobyto a Prusacy dopiero po tygodniu spróbowali go odbić. 19 czerwca uderzyli, ale zostali przez obrońców praktycznie zmasakrowani – stracili ponad 300 ludzi, przy 3 zabitych obrońcach. Do końca walk o Kołobrzeg, fort pod zmienioną nazwą na Fort Loisona pozostał w rękach oblegających. Samego Kołobrzegu nie zdobyto, praktycznie ograniczając się do bombardowania miasta. Oblężenie zdjęto, gdy 9 lipca 1807 roku zawarto pokój w Tylży.
Sam fort w późniejszych latach ulegał nieznacznym przebudowom, w latach 30-tych XIX wieku nadano mu nazwę na Fort Gneisenau – na cześć dowódcy obrony miasta.
Jeszcze raz w historii fort odegrał rolę w obronie Kołobrzegu i jeszcze raz (już trzeci zdobywali go Polacy. W roku 1928 na terenie fortu zbudowano amfiteatr, który z kolei wiosną 1945 zamieniono na punkt obrony w II linii obrony twierdzy Kolberg. Tym razem zadanie jego zdobycia otrzymali polscy żołnierze z 12 pułku piechoty i zdobyli.
Do roku 1967 amfiteatr znajdował się na terenie wojskowym i dopiero, gdy postanowiono przenieść Festiwal Muzyki i Piosenki Żołnierskiej przenieść z Połczyna Zdroju, postanowiono przebudować amfiteatr. Pierwszy raz piosenki żołnierskie zabrzmiały na edycji Festiwalu w lipcu 1968.
Fort – amfiteatr znajduje się przy ulicy Aleksandra Fredry, przy wylocie ulicy Jana Kasprowicza Najlepiej objeść go dookoła ogrodzenia, widać tutaj doskonale fosę i zarys całego fortu. Przed wejściem do amfiteatry znajduje się tablica informująca o historii Fortu Wilczego.