Niektóre miejscowości Kociewia potrafią dbać o pamiątki z czasów napoleońskich. Dobrym przykładem są Skarszewy opisywane przez mnie już dwa razy, ale i niedalekie Narkowy “napoelonidzi” powinni odwiedzić.
Leżąca sześć kilometrów od Tczewa wieś Narkowy miało w czasach napoleońskich była prywatnym majątkiem. Strategiczne położenie przy drodze do Tczewa spowodowało, że dwukrotnie znalazło się na drodze wojsk polskich operujących na początku 1807 roku na Pomorzu.
W styczniu przez wieś przemaszerowała kolumna wojska pod dowództwem pułkownika Michała Dąbrowskiego (syna słynnego generała Jana Henryka Dąbrowskiego). W lutym zaś, 22 lutego do wsi zawitał sam generał Dąbrowski. Stąd następnego dnia wyprawił do szturmu na Tczew odziały generała Kosińskiego i pułkownika Stanisława Fiszera
W roku 1987 we wsi, z inicjatywy mieszkańców i Stowarzyszenia Miłośników Mazurka Dąbrowskiego, postawiono kamień polny a na nim tablicę upamiętniającą pobyt wojsk polskich w Narkowach. Gdy padała komuna i cieszono się wolnością, zapomniano o tych, którzy o tę wolność walczyli z bronią w reku 200 lat temu. O obelisku zapomniano, tablicę ktoś zniszczył.
Dopiero w 2013 roku, wójt gminy Subkowy, na której terenie leża Narkowy, Mirosław Murzydło skupił wokół siebie grupkę osób, które postanowiły przywrócić świetność pomniczkowi. Projekt ratowania został współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
20 lipca 2014 roku, odsłonięto nową tablicę upamiętniającą pobyt na tym terenie wojsk polskich dowodzonych przez generała Jana Henryka Dąbrowskiego. W uroczystości wzięło udział ok. stu osób. W ceremonii odsłonięcia tablicy uczestniczył m.in. wójt gminy Subkowy Mirosław Murzydło, Elżbieta Cieplińska – sołtys wsi Narkowy i Marek Modrzejewski – kierownik biura LGD Wstęga Kociewia. Jak donosi Kociewiak.pl, wartę honorową w historycznym mundurze pełnił nauczyciel historii, Dominik Szupryczyński.
Tablica na kamieniu głosi: “Tu we wsi Narkowy 22.II.1807 r. Przebywał wraz ze swą dywizją Wojska Polskiego Generał JAN HENRYK DĄBROWSKI i stąd 23.II.1807 r. wyruszył wyzwalać Tczew spod panowania pruskiego”.
Mała wioska, miała mały epizod z epoki napoleońskiej a zachowała go w pamięci dużo lepiej niż wiele miejscowości w Polsce. Można? Można!

Tablica na kamieniu pamiątkowym w Narkowach.