Z wnętrz dawnego pałacu słychać dźwięki przeróżnych instrumentów – jak to ze szkoły muzycznej – zewnątrz budynek woła o renowację. Farba na ścianach i tynk ledwo się trzymają, same ściany i ramy okienne – w opłakanym stanie. Przez okna widać składy papierów i dokumentów sięgające sufitu niektórych pomieszczeń. Pałac Gierałty w Kutnie w niczym nie przypomina budynku sprzed ponad dwustu lat, w którym nocował Napoleon.
Tam, gdzie nocował cesarz, uczą teraz muzyki
Wchodząc przez resztki bramy pałacowej widać resztki świetności pałacu. W latach 70. XVIII wieku w miejscu tym stał drewniany dworek. Nowy właściciel, Stanisław Kostka Gadowski z Łęczycy, w latach 1781 – 85 pobudował pałac murowany. Na początku XIX wieku był on własnością rodziny Rzędkowskich. Nie było jeszcze wtedy oczywiście linii kolejowej przecinającej obecnie miasto i Pałac Gierałty stał w jednej linii z Pałacem Saskim, rezydencji podróżnej, w której Napoleon zatrzymał się na krótko w 1812 roku (czytaj TUTAJ).
W 1806 roku, w drodze z Poznania do Warszawy, w Pałacu Gierałty zatrzymał się na nocleg cesarz Napoleon I. Spędził tutaj noc z 17 na 18 grudnia. Z samego rana ruszył dalej ku Warszawie.
Przed pałacem stoi tablica informująca o historii budynku, w niej wspomniano o wizycie cesarskiej. Dobre i to… choć oczywiście lepsza byłaby osobna tablica na samym budynku informująca na najważniejszym gościu w historii.