Głaz z tablicą i metalową rogatywką sławi jedno z bardziej błyskotliwych zwycięstw młodziutkiego wojska Księstwa Warszawskiego nad Austriakami w wojnie 1089 roku – likwidację przyczółka mostowego na wysokości Góry Kalwarii.
Po bitwie pod Raszynem, wojsko księcia Józefa Poniatowskiego wycofały się na prawy brzeg Wisły zostawiając Warszawę Austriaków. Ci, aby pokonać wreszcie Polaków, musieli więc pokonać rzekę. Nie mogli tego dokonać w samej Warszawie z powodu bardzo silnie bronionego przez Polaków brzegu praskiego. Austriacy wysłani w celu opanowania przyczółka praskiego przegrali potyczki pod Radzyminem i Grochowem. W związku z tym Austriacy postanowili zbudować most łyżwowy na wysokości miejscowości Góra (dzisiejsza Góra Kalwaria) i Ostrówek. W pobliżu tej ostatniej wsi, po prawej stronie Wisły zbudowali szaniec przedmostowy mający osłaniać budowę samego mostu. Do obrony szańca skierowali 1 628 ludzi pod dowództwem płk. Czerwinki.
Szaniec został zaatakowany przez oddziały generała Sokolnickiego w nocy z 2 na 3 maja 1809 roku i dość szybko zdobyty. Austriacy stracili ponad 500 zabitych i rannych, do niewoli polskiej trafiło ponad 1 000 austriackich żołnierzy (w tym 34 oficerów z dowódcą Czerwinką), zdobyto 3 armaty.
Most nie został ukończony a wojska Poniatowskiego swobodnie mogły ruszyć w kierunku Galicji i tam przenieść ciężar walk.
10 maja 2009 roku w centrum wsi Ostrówek, na skwerze nieopodal kościoła odsłonięto kamień pamiątkowy z tablicą upamiętniającą bitwę, metalową podobizną Sokolnickiego oraz metalową rogatywką symbolizującą żołnierzy Księstwa Warszawskiego. Na tablicy widnieje napis: “W nocy z 2 na 3 maja 1809 roku żołnierze pułków Księstwa Warszawskiego 6, 8, 12 piechoty, 5 jazdy pod dowództwem gen. M. Sokolnickiego w nocnym szturmie zdobyli szaniec mostowy broniony przez 1 628 żołnierzy z pułku Bailleta.”
Piękny przykład pamięci o roku 1809. Na szlaku napoleońskim w Polsce to wciąż rzadkość. Żeby znaleźć kamień pamiątkowy trzeba wjechać do centrum wsi Ostrówek (drogą wojewódzką 680).