Klęska pod Austerlitz była tak wielka, że w już w nocy po bitwie, z 2 na 3 grudnia cesarz Austrii Franciszek I wysłał z misja dyplomatyczną do Napoleona, księcia Liechtensteina. Na zamku w Austerlitz uzgodniono jak najszybsze spotkanie dwóch władców.
Spotkanie miało się odbyć w “Spalonym Młynie”, między wsiami Nesedlovice i Żarośice. Na zboczach otaczających doliny, w której stał młyn 4 grudnia stanęła Gwardia oraz pułki piechoty francuskiej.
Budynek młyna był zniszczony, spotkanie więc na życzenie Napoleona odbyło się pod gołym niebem. Sam cesarz przyjechał konno. Rozpalono ognisko, strzelcy konni rozłożyli wiązkę słomy dla cesarz, zrobili też z desek prowizoryczną ławeczkę dla obu cesarzy.
Konwój powozów z cesarzem FranciszkiemI pod eskortą huzarów Kienmayera i ułanów Schwarzenberga lekko się spóźnił. Powitały ich marsz powitalny wybity przez tarabany Gwardii i sygnał wymarszu zagrany przez trębaczy.
Obaj cesarze rozmawiali ze sobą dwie godziny. Całą rozmowa odbyła się sam na sam, niektóre tylko fragmenty docierały do oficerów stojących w pewnym oddaleniu (wspomina o tym w swoich pamiętnikach choćby adiutant Napoleona, Segur.
Ostatnie słowa wypowiedziane przy ognisku przez napoleona brzmiały: “Tak więc, Cesarska Mość obiecuje mi, że nigdy więcej pierwszy nie rozpocznie wojny?”. Odpowiedź Franciszka była o tyle żarliwa, co kłamliwa (jak się miało okazać już za cztery lata) – “Tak jest, przysięgam i słowa dotrzymam!”
Potem jeszcze cesarz odprowadził Franciszka I do karety a wskoczywszy na siodło, powiedział do otaczających go Francuzów: “Panowie, wracamy do Paryża! Możecie być pewni, że pokój zawarty!”
W miejscu starego młyna stoi obecnie inny gospodarczy budynek. Na jego ścianie na początku XX wieku umieszczono tablicę upamiętniającą spotkanie dwóch cesarzy. Napis w języku niemieckich i czeskim głosi: “Dwa dni po bitwie pod Austerlitz spotkali się Franciszek I i Napoleon pod tutejszą lipą, aby podpisać porozumienie i zakończyć krwawą walkę.” Autorem tablicy był rzeźbiarz Jan Tomola.
Słynna lipa, pod którą odbyło się spotkanie przez lata była zaniedbywana i w 1918 roku obumarła. W 1919 roku zasadzono jej młodszą siostrę, która upamiętnia spotkanie i nazywana jest Lipą Cesarską.
Do Spalonego Młyna najlepiej dojechać z Austerlitz (Slavkov u Brna) droga nr 54 a potem drogą nr 419, w kierunku na Hodonin. Stary Młyn stoi tuż obok drogi nr 381 skręcającej do Damboric.