Brama wjazdowa zamknięta, za nią widać fragment pałacu i ruiny klasztoru. Żeby obejrzeć obie budowle trzeba obejść cały teren dookoła. Bryła pałacu cudem przetrwała II wojnę światową i czasy komuny, klasztor to sypiąca się ruina.
Wierzbna leży 7 kilometrów na północ od Świdnicy i tutaj właśnie kwaterował sztab francuskiego generała Vandamme’a kierującego oblężeniem Świdnicy.
Wcześniej, 2 listopada wojska napoleońskie w pogoni za uciekającymi dotarły na Śląsk. 5 stycznia 1807 roku kapitulował Wrocław i 8 tysięcy Francuzów pod dowództwem generała Dominique’a Josepha René Vandamme’a rozpoczęła (10 stycznia) oblężenie Świdnicy.
Miasta broniło ponad 4 tysiące żołnierzy dowodzonych przez Heinricha Alberta von Haacke. Wojska napoleońskie stacjonowały w całej okolicy, również we wspomnianej Wierzbnej (rozlokowały się tutaj sztab Vandamme’a i odział kwatermistrzowski generała Louisa Pierre Montbruna.
Pod sama Wierzbną 28 stycznia 1807 – wchodzący w skład napoleońskiego korpusu oblegającego Świdnicę kawalerzyści wirtemberscy (sojusznicy Napoleona) rozbili oddział Prusaków, którzy ochraniali grupę wysłaną z twierdzy po drewno.
Wzięto do niewoli 55 żołnierzy pruskich i dowódcę, kapitana Balwina
7 i 8 lutego w pałacu w Wierzbnej negocjowano warunki kapitulacji Świdnicy. Wojska francuskie weszły do Świdnicy 16 lutego, książę Hieronim Bonaparte odebrał defiladę garnizonu twierdzy. W Wierzbnej Francuzi kwaterowali do 1808 roku
Początki pałacu sięgają 1585 roku. Mnisi z Kamieńca Ząbkowickiego pozbyli się miejscowej parafii i po siedmiu latach sprzedali ją cystersom z Krzeszowic. Ci zbudowali klasztor i pałac, który miał być rezydencją opata.
W 1810 po sekularyzacji cystersów na Śląsku, nowym właścicielem pałacu został pruski minister von der Goltz. Po nim właścicielami została rodzina Malttzan, potem kupiec Goldsmied, a od 1859 roku – von Waldenburgowie. Ci ostatni w roku 1895 przebudowali pałac i zainstalowali elektryczności wodę.
Podczas II wojny światowej pałac na szczęście uniknął zniszczenia. „Pokonały”go dopiero stacjonujące tutaj wojska sowieckie i działający PGR. W 2020 roku pozostałości klasztoru i pałacu kupiła Fundacja Chudów.
Żeby zobaczyć pałac trzeba pojechać drogą z Żarowa do Świdnicy. Teren klasztoru i pałac znajdują się za kościołem. Przed kościołem na małym placyku najlepsze miejsce do zostawienia samochodu.