Tak wiem, zgrzeszyłem. Odwiedziłem dwa bardzo ważne muzea w Lipsku praktycznie tylko z myślą, by odnaleźć nieliczne akcenty napoleońskie. Mijałem obojętnie inne dzieła sztuki, by dobiec do tych “moich”. Purystów muzealnych uspokoję – po zaspokojeniu swojej niszowej żądzy, zwiedziłem oba muzea “po bożemu”.
Oba muzea znajdują się niedaleko siebie, kilka minut spacerkiem po starej części Lipska. Pierwsze to Muzeum Sztuk Pięknych (Museum der bildenden Künste), mieszczące się w nowoczesnym budynku, kilka minut marszu zarówno od głównego dworca kolejowego, jak i od Rynku. Szczyci się kolekcją 2 700 obrazów, 750 rzeźb i prawie 60 tysiącami rysunków, grafik i druków. Moim celem nadrzędnym jest jeden obraz. Jego reprodukcja zdobi wiele książkowych biografii Napoleona. Tutaj wisi na trzecim piętrze. Jego tytuł – “Napoleon abdykuje w Fontainebleau 31 marca 1814 roku”. Jego autorem jest Paul Delaroche a dzieło powstało w 1845 roku. Istnieje wiele jego wersji, a dwie są najsłynniejsze: właśnie ta z Lipska i wisząca w Paryżu. Oba miasta zresztą kłócą się o to, który obraz jest tym “bardziej oryginalnym”.
Obraz faktycznie dotyczy chwili na kilka dni przed abdykacją (4 kwietnia) i przedstawia cesarza siedzącego na krześle, zrezygnowanego, zmęczonego. Cały dzień 31 marca Napoleon spędził samotnie w pokoju pałacowym na I piętrze. Kampania była przegrana nie z jego winy, najbliżsii zdradzili go… Delaroche wzorował się na dwóch grafikach – litografii Burdeta z 1812 roku i grafice Hioracego Verneta przedstawiającego abdykację Napoleona. Zapoznał się także z tekstem sekretarza napoleońskiego Bourrienne’a wspominającego dni w Fontainebleau w 1814 roku. To nie był jedyny napoeloński obraz malarza, który jak wielu był zafascynowany postacią cesarza, ale na pewno najsłynniejszy
Wstęp do muzeum codziennie, oprócz poniedziałku. Bilet kosztuje 5 euro
Drugie lipskie muzeum to Muzeum Historii Miasta (Stadtgeschichtliches Museum) mieszczące się w budynku Starego Ratusza na Rynku. Sprzed wejścia widać doskonale Dom Królewski, kamienicę, w które na krótko w 1813 roku przebywał Napoleon (czyt. TUTAJ).
Na pierwszym piętrze, w małej salce, którą można znaleźć kierując się w prawo od wejścia do dużej sali koncertowej, znajduje się kilka eksponatów napoleońskich. Na wprost od drzwi wisi olejny portret księcia Józefa Poniatowskiego. W gablocie przed nim – fajka księcia z napisem Ich gehorte Josef Poniatowski, Prttwitz, 24 O kt. 1813.
W innej gablocie znajdują się czapka żołnierza regimentu piechoty pruskiej z 1813 roku oraz nakrycie głowy żołnierza piechoty francuskiej i hełm kirasjera saksońskiego z 1806 roku.
Wstęp do muzeum codziennie oprócz poniedziałków. Bilet kosztuje 6 euro.
http://www.stadtgeschichtliches-museum-leipzig.de
Oczywiście, oba muzea warto odwiedzić z innych powodów niż mój zajob albo mimo niego. Ja tak zrobiłem i nie żałuję.